Sprzedaj swój przepis
Świat wydawniczy jest szalenie bogaty. Mimo że dziś największym nośnikiem informacji jest internet i telewizja, to jednak wciąż z zamiłowaniem spoglądamy na różnego rodzaju magazyny. Prasę kupujemy i to całkiem chętnie. To nasza kulturalna spuścizna. O ile w Stanach Zjednoczonych jest inaczej, bo tamtejsza kultura jest młoda, to jednak w Europie wciąż z szacunkiem spogląda się na słowo pisane. Przecież kiedyś była to duma i chluba naszego kontynentu.
W naszym kraju wiele jest różnorakich czasopism branżowych. W tym mamy wiele takich, w których znajdzie się nieco przepisów kulinarnych. Kilka magazynów traktuje tylko o kuchni i kucharstwie. Wiele z tych pozycji regularnie kupujemy, bo gotować lubimy i uwielbiamy dobrze zjeść. Nie zawsze mamy pod ręka komputer i internet, a eksperymentować coraz bardziej chcemy ze smakami. Wtedy z pomocą przychodzą nam książki kucharskie i miesięczniki w formie poradników. Za ich pomocą niejednokrotnie już udało się nam przygotować wielce pyszną potrawę.
Literatura kucharska jest ważnym dodatkiem w naszej malej domowej biblioteczna. Przez literaturę rozumiemy także czasopisma. Co ciekawe, w tym przypadku możemy nie tylko czytać, ale i... zarabiać. Jest bowiem na ryku kila ciekawych wydawnictw, które płaci czytelnikom za nadesłane przepisy. Oczywiście nie może to być jakieś „czary mary”, bo przecież musimy wziąć pod uwagę fakt, że ktoś to ugotuje i będzie chciał zjeść. Ale jeśli mamy fajne pomysły na smaczne potrawy i lekkie pióro, by wszystkie informacje ładnie opisać, to nie a żadnych wątpliwości – można na zdradzaniu przepisów zarabiać. Ceny za nadesłane przepisy są różne – wahają się od 30 to 70 złotych. Nie jest to majątek, gdy mówić o jednostkowych przypadkach. A jeśli nasza kuchni jest wyjątkowo smaczna i eksperymentalna, to na pewno uda się sprzedać przepisów w większych ilościach, a to już całkiem niezłe kieszonkowe.
Póki co nie ma w sieci żadnego portalu, który kontynuowałby politykę wydawnictw. Ale niebawem zapewne się pojawi. Samo zagadnienie kulinariów jest tematem bardzo często wyszukiwanym w internecie. Dlaczego? Taka już nasza polska mentalność – wciąż wolimy ugotować obiad sami, niż kupić na wynos w knajpie. Sami sobie ufamy bardziej, niźli doświadczonym kucharzom. Co ważne – gotujemy całkiem smacznie. Mamy kilka swoich klasycznych potraw: bigos, gołąbki, flaczki. To dania, których nam zazdrości cały świat.
Sami mamy setki sposobów, jak uczynić te potrawy atrakcyjniejszymi. Niekiedy to kwestia idealnego dobory przypraw, niekiedy chodzi o jeden tajemniczy składnik, który całkowicie zmienia smak danej potrawy. Jeśli znamy takie tajemnice, to spiszmy to wszystko i wyślijmy do redakcji jednego z czasopism. Podzielmy się swoim talentem i odkryciem. Sprzedajmy nasz tajemniczy przepis.
Przy tym często nie zawsze o pieniądze chodzi, ale o samą satysfakcję. Bo przecież jeśli ktoś wydrukuje nasz przepis, to będzie oznaczało, że jesteśmy dobrymi kucharzami. Przecież nie każdy z nas może się pochwalić taką publikacją.Tagi: przepis, kuchnia, internet | Struktura strony